Mija tydzień od 29 Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Pomimo tego, że było jakoś inaczej niż zawsze, tym razem również nie zawiedliście!

Niestety nie mogły się odbyć żadne imprezy, a mogło być epicko… no ale zostawmy to na przyszłoroczny jubileusz. Jednak na ulice naszej gminy wyszło czternastu wolontariuszy, którzy w mrozie zbierali na sprzęt laryngologiczny, otolaryngologiczny i do diagnozy głowy.

Sztab mieścił się oczywiście w siedzibie organizatora, czyli w Gminnym Ośrodku Kultury i Sportu w Babicach. Łączna kwota zebrana do puszek przez wolontariuszy to 10 567,07zł.
Ja, z wielką pomocą Grześka, zbierałem w Mętkowie gdzie zostaliśmy na prawdę bardzo miło przyjęci… no może prawie, jednak o tym później. Tu do puszki trafiło 1433zł!
Z Waszą pomocą do puszki internetowej trafiło 1771zł, dzięki licytującym oraz tym wszystkim którzy przekazali coś na aukcje. Suma mówi sama za siebie!

Wszyscy którzy do nas podchodzili byli bardzo przyjaźni i od wielu usłyszeliśmy jakieś miłe słowo zagrzewające nas do dalszego działania. Został mi nawet sprawdzony identyfikator… i bardzo dobrze! Na tym właśnie polega wspólna uczciwość. Identyfikator sprawdzony, ale do puszki dorzucone 🙂

Jednak nie wszyscy wykazali się taką kulturą. Dwukrotnie poinformowano nas, w nieprzyjemny sposób, że zbieramy dla złodzieja. No cóż. Nie będę komentować bo każdy może mieć swoje zdanie i mnie z tym dyskutować. Najbardziej boli jednak to że była to osoba która po tych słowach weszła do Kościoła w Babicach… A dlaczego tak to boli szczególnie mnie? W każdą niedzielę oraz święta, jestem dla Was i transmituję Mszę dla tych, którzy nie mogą opuścić swoich domów. Co tydzień działam dla tych którzy tego potrzebują i nawet jeśli oglądała by to jedna osoba… to ma to sens. Wśród moich znajomych są ludzie, którzy z Kościołem nie mają wiele wspólnego. Jednak nikt nigdy nie spytał- „po co to robisz?”.
Raz do roku gram jednak z tą Orkiestrą. Tak było jeszcze w Chrzanowie gdy zbierałem razem z ZHP. Tym bardziej teraz, gdy moje dzieciaki miały w szpitalu kontakt ze sprzętem z serduszkiem!
Dlatego sądzę że takie słowa, wypowiadane najczęściej przez ludzi którzy zwyczajnie nie znają tematu, biją nie tyle w samą Orkiestrę… dotykają one niestety tych wszystkich wolontariuszy, którzy z pełnym oddaniem działają z WOŚP od 29 lat.

Więc po co to wszystko? Jesteś przeciwny? Nie wrzucaj do puszki. Omiń wolontariusza… ale nie obrażaj nikogo 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *